Logo Pulsu Biznesu


Dziennik „Puls Biznesu” uważa, że elektroniczny obieg dokumentów zdobywa coraz większą popularność. Taka forma przetwarzania danych jest szybsza, tańsza i niesie mniejsze ryzyko błędów. A koszty druku dokumentów potrafią być wysokie.

– Trzy czwarte przedstawicieli biznesu i administracji publicznej ankietowanych przez KPMG, stwierdziło, że ich instytucje kontrolują koszty druku. Ale to tylko deklaracje: aż 80-90 proc. decydentów nie ma pojęcia, ile pieniędzy przeznaczają na produkcję dokumentów w miesiącu, kwartale czy roku – twierdzi cytowany w artykule Michał Czeredys, Prezes Zarządu Arcus S.A.

Tymczasem zarządzanie obszarem produkcji dokumentów w firmie potrafi wygenerować znaczne oszczędności. Bałagan w dokumentach, to również problem z dostępem do potrzebnych informacji.

Michał Czeredys wyjaśnia na łamach „Pulsu Biznesu”, że łatwy dostęp do informacji zawartych w umowach, teczkach personalnych czy raportach pozwala szefom różnych działów podejmować szybsze i lepsze decyzje.

O ile duże firmy decydują się na pełne wdrożenie elektronicznego systemu obiegu dokumentów, to mniejsze organizacje mogą korzystać z jego zalet dzięki outsourcingowi. Michał Czeredys, Prezes firmy Arcus wyjaśnia w „Pulsie Biznesu”, że część firm obawia się, że inne podmioty będą miały dostęp do ich danych. Według niego niesłusznie, bo dostawcom usług bardzo zależy na wiarygodności, a ewentualny wyciek danych powodowałby jej utratę. Dlatego dostawcy usług dbają się o jak najlepsze zabezpieczenie danych klientów. W praktyce aż 80 proc. wycieków danych jest spowodowanych przez… błędy samych użytkowników.

W Grupie Arcus wdrożenie i outsourcing systemu elektronicznego obiegu dokumentów oferuje spółka Docusoft: www.docusoft.pl